slayer
Dojrzewający Stop
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Puławy
|
Wysłany: Śro 9:09, 27 Gru 2006 Temat postu: Suicidal Tendencies & Infectious Grooves |
|
|
Jacys SuiCycos tutaj?
Lubicie, znacie w ogole...?
co sadzicie o zasileniu Metallici Robem 'Giiiive mi sam bejzzz' Trujillo ;]
Zapraszam do dyskusji Familiie
ST/IG to przede wszystkim muzycy wysokiej klasy zaczynajac od tej najasniejszej, wspomnianej juz wczesniej. Roberto to arcyklasyk basowania i dla mnie jeden z najlepszych (obok pana z Primus) basistow na swiecie. Ale takze Josh Paul , ktory Tru zastapil...radzil sobie swietnie i wielu przyjemnosc sprawil swoimi partiami na FREEDUMB, F.Y.S.A.S.M.M. oraz MAS BORRACHO.
Druga kwesita sa soloweczki...nie ma chyba takiego drugiego zespolu, w ktorej gitarzysta gralby solo przez caly numer i nie byloby to nudne!
Rytmika, rowniez jedna z najelpszych na swiecie. Mike Clark i jego riffy dorownuja Hetfieldowi... Na przyklad niech posluzy Battery zagrany na tribiucie Mecie, w wykonaniu Clark,Tru,Lombardo. Niesamowite.
Perkusisci, ktorzy grali w ST/IG tez dopasowani byli idealnie. Czy to Jimmu DeGrasso - jakos w megadeth tez go moznabylo posluchac jak sie nie myle. CZy mlodziutki (16lat!) Brooks Wackerman...
Osoba wokalisty, pisarza, glowego motoru napedowego czyli Cyco Mike'a Muira to jeden wielki osobny rozdzial. Ma wielka charyzme, na koncertach daje z siebie wszystko, nie wazne jakie sa jego warunki zdrowotne. Nie zawsze wokalnie wychodzi mu wszysko,bo to nie jest wokal z gornej polki. Ale jest w nim ogromna ilosc szczerosci, w przekazywanych tekstach uczucia sa 100% dopasowane i prawdziwe, no poza tym malo kto tak umie pisac o tym co czuje.
Muzyka ST/IG nie jest jakims epickim wynalazkiem granym przez orkiestry symfoniczne , nie jest zespolem , ktory zarabia miliony. Jest to ogormnie szczera kapela, od a do z, kapela w ktorej to co robia to to co chca robic. Ja w muzyce obu tych kapel jestem zakochany po uszy. Album, ktory warto polecic na poczatek? Lights Camera Revolution, Art Of Rebbelion, HWILT...WICEST, moze debiut (jesli ktos lubi bardziej punkowe i brudne poczatki) . Ale na pewno warto sie zaznajomic z tymi zespolami, chocby z prostego faktu, ze kawal historii w nich jest , w koncu zaczynali w tym 82 roku...
Suicidal For Life!
Post został pochwalony 0 razy
|
|