Evil
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 15:29, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
kozak napisał: | itaka napisał: | kozak napisał: | Dla mnie Evanescene zawsze było kupą gówna i nic już raczej tego nie zmieni |
Masz jakies argumenty i kiedy po zaznajomieniu sie z ich muza doszedles do tych wnioskow? |
Argumenty? Granie cukierkowate, nie lubię babskich wokali, zwłaszcza w czymś co okreslane jest nu metalem. Hmmm.... Fallen mi się wystarczajaco nie podobało... |
Rowniez nie przepadam za Evanescene, ale sie orientuje, tak sadze, ze poziom przez nich prezentowany jest nieosiagalny dla ogromu rasowych kapel metalowych. Podobnie jest z cukierkowatym graniem. Postawmy obok siebie Evanescene z niektorymi plytkami Hammerfalla, Lost Horizon itp. Takie kapele powinny sie uczyc od Evenescene jak grac slodko z ogniem, sentymentalnie i z dusza zaramiast tloczyc oklepane chwyty zameczajac i zanudzajac sluchacza na smierc... Wokal takiego Cansa przy Emy rowniez nie wychodzi obronna reka. Mozna sie zastanawiac ktory glos jest damski ... Kupa gowna? Sami sprobujmy taka kupe zrobic
Post został pochwalony 0 razy
|
|