Evil
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 14:01, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Messy napisał: |
ja tam jestem za Barcą! jeśli chodzi o geniusz Ronaldinho to wiesz każdemu może się zdarzyć gorszy dzień/miesiąc/rok ale i tak jako piłkarz bardzo wiele zdziałał, bo nie każdy zostaje dwukrotnie uznany piłkarzem roku przez FIFA, nie każdy ma zaszczyt zdobyć tytuł zwycięzcy Ligii Mistrzów ze swoim klubem itp |
No tak, tyle ze Ronaldinho jest jeden. Ma bajeczna technike, ale w gruncie rzeczy jego fenomen polega na przeblyskach. Pilkarz roku, jasne. Tylko za co wybiera sie takiego pilkarza? Moim zdaniem za popularnosc, wartosc marketingowa, klub w jakim gra, a nie za zaslugi czysto pilkarskie i wartosc pilkarska. Nie wiem do konca co on takiego wyjatkowego zdzialal (ze oddaje skapa czesc swoich zarobkow na jakas fundacje nie swiadczy o jego wielkosci, wielu nieznanych pilkarzy oddaje wiecej i czesciej). W kazdym razie to ze Barca zwyciezyla ostatnia edycje LM nie jest wylaczna zaslugo jego mosci Ronaldinho ale calego zespolu. Facet jest dobrym ligowcem, lecz w meczach o stawke sie nie sprawdza (LM i mistrzostwa swiata). Messy wiesz gorszy rok dla takiej slawy = koniec kariery, ale wlasnie marketing, glosne tranfery z przed lat ciagna jego talent. I w tych kryteriach popieram pana Blatera, ktory chcial zneutralizowac po czesci wplywy medialno - marketingowe (indywidualne) pilkarzy oraz ograniczenie plac. Bez indywidualnego rozglosu tylko boisko byloby wyrefikatorem przydatnosci, talentu, indywidualnosci, charakteru itd... Ale grunt ze Barca to caly zespol, na szczescie Liverpool zje ja na sniadanie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|