Hehe obecnie koncze kolekconowanie powiesci Cobena co za tym idzie czytam tytuly ktore najmniej zapadly mi w pamieci: Bez pozegnania, a pozniej bede czytac Jedyna szanse
Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto 18:25, 18 Lip 2006 Temat postu:
Browna przeczytąłem "Kod da Vinci" oprócz dobrego Thilleru nic dam ciekawego nie widze... reszta to bajka . Teraz czytam "Co z tą Polską" Tomasza Lisa...hihihi sam nie wiem czemu, może poprostu chce zoabczyć co ten pseudo - liberałek chce powiedziec
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 0:26, 20 Lip 2006 Temat postu:
Nadrabiam zyciowe zaleglosci i dorwalam sie do przygod don Kichote Cervantesa. Oklepany temat, ale wlasciwie ta postac znam tylko z filmow i krotkich opowiadan. Cale dzielko zapowiada sie ciekawie
Kalekie drzewo - nigdy nie czytalem bardziej szczegolowej i bardziej nasyconej ksiazki faktami historycznymi i opisami filozofii, religii i itp. Z drugiej strony meczoca lektura.
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 20:18, 31 Lip 2006 Temat postu:
Evil napisał:
Kalekie drzewo - nigdy nie czytalem bardziej szczegolowej i bardziej nasyconej ksiazki faktami historycznymi i opisami filozofii, religii i itp. Z drugiej strony meczoca lektura.
Historia mnie nie boli, tylko za duzo faktow i dat. Misz masz informacji z narracja. Po prostu ciezko sie czyta, a kazda obrucona kartka jest ciezka jak lokomotywa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
. Teraz czytam "Co z tą Polską" Tomasza Lisa...hihihi sam nie wiem czemu, może poprostu chce zoabczyć co ten pseudo - liberałek chce powiedziec 
Matko jakie to dlugie, a nudne...