Evil
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 11:49, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mam inna dziwna przypadlosc. Przy muzyce drzemam, nawet zasypiam, ale zawsze gdy sie konczy album budze sie wylaczam sprzet i odkladam sluchawki. Wpadam w dziwny trans. Slucham muzy jakby podswiadomie, a gdy dzwieki sie koncza i nastaje cisza w sluchawkach natychmiast zrywam sie z letargu. Zazwyczaj tak jest gdy slucham ulubionych krazkow tj: Falconer - Falconer, Helloween - The time of the oath, Testament - Ritual, Testor - Ruiny, Savatage - Poets and Madmen, Mercyful Fate - Time, itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|