Evil
Administrator
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 22:06, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ehh juz ten temat poruszalem wczesniej w dziale pozostale (no nieladnie nie sprawdzic czy taki temat juz jest ) Racja tu bedzie mu lepiej wiec swojego posta przeniose tutaj...
....................................................
I wszystko jasne. Po prostu szacunek dla Lordi za wystep na tej zenujacej eurowizji. Nic dziwnego, ze takie rodzynki zdarzaja sie raz na 10 lat. Oprocz wokalu nic nie bylo slychac! Organizatorzy przestraszyli sie komercyjnego, acz mocnego i innego wystepu. Ledwo co slyszalem perkusje i bas, a gitar wcale nie bylo Pokaz fajerwerkow byl efektowny, ale szkoda, ze nie zgasili oswietlenia Mimo wszystko morda mi sie cieszy. Perelka w kupie tego calego plastikowego shitu, panienek, beztalenci wokalnych i podniety prowadzacych nad panienka w bikini, ktora zagrala na benbenku i krzyczala jedno zdanie przez 5 minut + balety synchroniczne na scenie. Wyjatki: reprezentacja Szwecji i Estoni oraz ckliwy Irlandczyk. Jednak tego typu muzyki jest przesyt w takich imprezach i nie ma sie czym podniecac. Co do naszych to, zawsze musza kombinowac z tysiacami jezykow itp. (nawet ciekawie wyszlo). Gdyby Lordi mial odpowiednie naglosnienie cala ta publika posiusiala by sie z wrazenia... Nie omieszkalem wydac 2.5 pln na glos na Finow. mam nadzieje, ze fani roka przemeczyli sie przez polfinal i zaglosuja na kogo trzeba
Wkurzaja mnie komenty typu dziwacy, straszydla, najbvardziej usmiechniety byl basista, pajace w kierunku Lordi. Niech sie czepiaja calego cyrku machajacego choragiewkami i lizacego kamere za kulisami, aby tylko wsadzic swoje pyszczycho w obiektyw i pokazac jacy to oni cacy...
Swoja droga rozwalil mnie cylinder na glowce Mistera Lordi
Yeeeeeeee, bravo Lordi
Post został pochwalony 0 razy
|
|