Artmina
Pierwiastek Stały
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W-wa
|
Wysłany: Wto 15:43, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
angel napisał: | itaka napisał: | A teraz z innej beczki- dla mnie prawdziwy facet to pokolenie mojego dziadka: dzentelmen, elegant, zlota raczka... | otóz to...
niestety ten gatunek jest juz na wymarciu |
e, nie, to ja reprezentuje pogląd chyba jakiś młodopokoleniowy, bo taki przesadny dżentelmenizm jest.. ee... nudny? wiadomo ze nie by od razu rozwalał się w metrze na siedzeniu a ja stała, ale jakies takie elegantowienie się to nieee...
mi to się zawsze marzył facet do którego mogę zadzwonic w kazdej chwili i powiedziec "Kochanie, jedziemy na weekend w góry, pakuj sie" a on uzna to za świetny pomysł żeby tak nagle sie oderwac od wszystkiego i tylko we dwoje gdzies wyruszyc.
szaleństwo, luz, radość z życia, może drobna nutka wręcz infantylizmu... a nie tam dżentelman jakiś który wie jak po kolei używać sztućców w restauracji w pięciogwiazdkowym hotelu, ale nie potrafi na walnetynki zrobić wielkiego graffiti "Kocham Cię Słońce".
może ja niedojrzała jestem, ale taki jest mój ideał
Post został pochwalony 0 razy
|
|