angel
Hartowana Stal
Dołączył: 05 Cze 2006 Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: wawa
|
Wysłany: Wto 9:32, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nowy ksiądz byl spięty, gdy prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił koscielnego, żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnic. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i
czuł się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "kurczaki mac";
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie;
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla;
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy;
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao;
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t";
-Nie wolno na Judasza mówic "ten skurwysyn";
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara;
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa, aby ludze klaskali była imponujaca, ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali;
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja, Biskup;
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|